Ja w cukierkowym wydaniu? Kto by pomyślał! Blond loki, pastelowy róż, biel... Przyznaję, że patrzę na te zdjęcia i trochę się nie poznaję. Zawsze podobały mi się pastele, ale na kimś, nie na mnie. Od kiedy zmieniłam kolor włosów, chyba mogę sobie pozwolić na więcej. A te miętowe szpilki to obecnie mój hit! Jestem ciekawa, co sądzicie o moim eksperymencie ;) Tylko się nie przyzwyczajajcie, bo w następnych postach znowu będzie czerń!
Zdjęcia: Marta Surdyk Photography
white cropped top | STRADIVARIUS
mam podobnie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pastele, ale zdecydowanie na kimś :D
np. na Tobie :)
rewelacja! dobrze Ci w takim wydaniu:)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne szpilki.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie podobna :) Ale w takim uroczym wydaniu również wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, śliczne kolory, cudna torebeczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię w takich kolorach, przysięgam. Idealnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jakoś tak dziwnie mi się patrzy na Ciebie w takich kolorach :) nie jest źle, ale wolę czerń :)
OdpowiedzUsuńTorebeczka ma fantastyczny kształt.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz i już :)
OdpowiedzUsuńKochana ślicznie wyglądasz w takim pastelowym dziewczęcym wydaniu! <3
OdpowiedzUsuńgrzywka bleee ;<
OdpowiedzUsuń