W zeszłym roku w poście
MODERN 60's, pokazywałam jedną z moich ulubionych sukienek w dosyć prostej stylizacji. Jako dodatki posłużyły mi jasne koturny, pojemna czarna torba i okulary muchy. Połączenie bieli i czerni powróciło także w tym sezonie, a ja postanowiłam wypróbować również pastele, których do tej pory unikałam jak ognia. Torebka w kolorze baby blue to teraz moja mała-wielka miłość, a ten kolor powoli wkracza do mojej szafy.
Zdjęcia:
Karolina Czamarska
bag | MOHITO
checkered dress | ROMWE
white heels | REPORT
śliczna sukienka:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz, podoba mi się połączenie tej kraty/szachownicy z błękitem, razem wygląda to obłędnie !
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzisz na zdjęciach! A stylizacja bardzo udana, nic bym tutaj nie zmieniała!
OdpowiedzUsuńwyglądasz super ! :) sukienka i buty są świetne!
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam dokładnie tą samą torebkę ! chorowałam na jakiś dodatek w kolorze baby blue, jak tylko weszłam do Mohito i ją zobaczyłam, wiedziałam, że musi być moja :) Super wyglądasz, cała stylizacja piękna i wiosenna :)
OdpowiedzUsuńszpileczki piękne, też upatrzyłam tę torebkę w mohito ale białą, jest super. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEj, czemu wcześniej nie nosiłaś?! Pięknie Ci w tych pastelach :))) ;*
OdpowiedzUsuńTo złamanie ponadczasowej klasyki b&w pastelami strzał w dziesiątkę:-) - efekt delikatny, świeży look!
OdpowiedzUsuń