Ulice Londynu są niezwykle inspirujące. Chociaż przyznaję, że nie miałam siły poznać go w pełni. Ciągły pośpiech, zmiana noclegu, przeprawy z walizkami… Następnym razem zobaczę więcej i na spokojnie. Celem jaki obrałam na tym wyjeździe były udane zakupy ;) I udało się, co widać także na zdjęciach. Plisowaną spódnicę w jednym z moich ulubionych kolorów, dorwałam na wyprzedaży w Topshopie. Cena: 10 funtów. Z kolei torebkę znalazłam w Primarku. Klasyczna, granatowa (o dziwo, nie jest czarna!), za 12 funtów. Nie jest to Prada, ale nie kosztowała fortuny i mieszczę w niej wszystko, czego potrzebuję na co dzień i w pracy ;) Jakościowo odbiega od innych torebek marki Atmosphere, dlatego też zdecydowałam się na jej zakup. Zobaczymy ile ze mną wytrzyma :) zdjęcia: Fatilicious i Szafa Madziary
pleated skirt | TOPSHOP crop top | STRADIVARIUS quilted slip ons | H&M bag | ATMOSHPERE
Cudowna spódnica!! <3
OdpowiedzUsuńŚwietna ta spódnica, jej kolor przyciąga wzrok na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, MamajBags
wyglądasz idealnie ! czuje się zainspirowana ;)
OdpowiedzUsuńhihihi ja kupiłam identyczną torebkę dla siostry :)
OdpowiedzUsuńa spódniczki mega zazdroszczę
cudawianka na maxa!
OdpowiedzUsuńPiekny zestaw :)
OdpowiedzUsuńHi Alma!!!. I like very much this outfit! Your skirt are really amazing. What do you think to follow on Bloglovin? Kisses,
OdpowiedzUsuńEni
http://eniwherefashion.blogspot.it/
o mój Boże... jak tanio... wiek 60+...
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhttp://blondehairgreyeyes.blogspot.com/
fajnie!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor spódnicy!
OdpowiedzUsuń