Hahah, dzień pełen wrażeń. Kobitka od matmy się bulwersowała, na wf roztrzaskałam sobie rękę, sprzedałam kilka rzeczy, padał śnieg (HAHAHA) i w ogóle dzień minął z wielkim bananem na twarzy. Poza tym - facet za granicą, a więc boję się nadchodzącego rachunku telefonicznego. Jednak warto było, bo na koniec dnia usłyszałam coś, co chyba każdy lubi słyszeć. Chodzi oczywiście o love,love ! A więc japiszon będzie mi się cieszył jeszcze długie tygodnie. :D A teraz set mój dzisiejszy, szkolny, z torebką kupioną na Allegro, której jeszcze nie pokazywałam :) No i spodnie lumpowe, materiałowe, na gumke, jakby legginsy. Czarne, a czarne miałam zamiar kupić, a tutaj dałam tylko 14 zł i jest git :D Nanana, jak się podoba?
jacket - h&m %
striped blouse - gap, sh
trousers - sh
shoes - atmosphere
bag - skelanimals, allegro.pl
Ekstra ramoneska, a torba jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba :)
OdpowiedzUsuńpingwinek kościotrupek jest boski;) a ze spodniami Ci sie niexle sfarciło, chociaż moja koleżanka kupiła marmurki czarne na gumce za 3 zł i to dopiero jest dla mnie fenomen;)
OdpowiedzUsuńCudoownie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńi szczęścia oczywiście życzę, hah:) banana na buźce xD
nika ze stylio :***