sobota, 16 listopada 2013

MAYBELLINE NEW YORK WORKSHOPS

Nie mogę uwierzyć, że piszę tego posta dopiero teraz, ale w natłoku innych zajęć cały ten materiał z warsztatów Maybelline wypadł mi z głowy. Robiąc porządki na komputerze postanowiłam opublikować część zdjęć i napisać Wam kilka słów, także o kosmetykach.

Tego dnia naszym mentorem był Grzegorz Kasperski, projektant i Oficjalny Makijażysta Maybelline New York, marki odpowiedzialnej za makijaże modelek na polskim Fashion Week'u. Grzegorz opowiedział pokrótce o pracy za kulisami pokazów w Łodzi, po czym zapoznał nas z obecnie panującymi trendami w makijażu. Na naszych oczach wykończył make-up modelek, po kolei omawiając swoje czynności. Jednocześnie udowodnił, że idealny makijaż wymaga także wprawy, co było widać po idealnych kreskach, wykonanych w... mgnieniu oka ;) 


Po tym 'wykładzie' przyszła kolej na nas. Dostałyśmy zadanie - zaprezentować na naszkicowanych twarzach ciekawe makijaże naszego pomysłu. Do dyspozycji miałyśmy kosmetyki wszelkiego rodzaju, w ruch poszły nawet róże w kremie. Sięgnęłyśmy po katalogi Maybelline, by się nieco zainspirować i po chwili zastanowienia zacząć tworzyć. 


Makijaże mojego pomysłu zobaczycie na dole po lewej stronie(1zdj). Podwójna kreska i usta zaakcentowane mocnym różem oraz usta nude i oczy w stylu rajskiego ptaka. Jednak powstał jeszcze trzeci pomysł, gdy dowiedziałyśmy się, że następnie możemy przenieść te makijaże... na siebie, oczywiście pod okiem Grzegorza. Najlepiej, gdyby był to makijaż, którego raczej wcześniej nie próbowałyśmy. Stwierdziłam, że podwójna kreska to taki banał, a w tęczy na oku nie będę wyglądać dobrze. Z doświadczenia wiem, że moje zielone oczy najlepiej znoszą towarzystwo fioletu i brązu, jednak brązy i beże stosuję na co dzień, więc zdecydowałam się na trochę zmodyfikowaną wersję 'smokey eye' i kociego oka z wykorzystaniem fioletu i granatu. Grzegorz pomógł w doborze kosmetyków, a także podchodził co jakiś czas i sprawdzał, jak mi idzie. Nie ukrywam - jego pomoc była w pewnym momencie potrzebna ;) Na samą myśl o połączeniu równolegle dwóch wyrazistych kolorów stałam się bezradna, bo byłam przekonana, że będę wyglądać idiotycznie. Ale skoro miałyśmy zrobić coś, czego do tej pory nie robiłyśmy - przyszedł idealny moment na próby. 
Eyeliner w żelu LASTING DRAMA, podkład i puder AFFINITONE, pomadki, tusz COLOSSALUM Volum Effect oraz korektor DREAM LUMI TOUCH  (widoczne na zdjęciu) - z tymi kosmetykami się nie rozstaję! 

Efekt końcowy :
wearing GRZEGORZ KASPERSKI coat
Teraz słów kilka o kosmetykach :
Tusz THE COLOSSAL VOLUM' EXPRESS jest obecnie moim nr 1 i jedynym tuszem, w którym nie przeszkadza mi duża szczoteczka. Rzęsy są bardzo ładnie podkreślone bez potrzeby ich rozczesywania osobną szczoteczką. Oprócz standardowych kolorów jest także linia COLOR SHOCK - niebieski, fioletowy, zielony... do wyboru do koloru :) 
Te szminki stosuję na co dzień - mają delikatny połysk, a wybór kolorystyczny - czego dusza zapragnie! Nie są one jednak bardzo intensywne. Oprócz fajnych opakowań, mają jeszcze jedną bardzo dużą zaletę - przepięknie (słodko) pachną! 
Błyszczyki  SUPER STAY, których kolory są niesamowicie intensywne, tak jakby usta były pomalowane farbą. Co ciekawe - bardzo szybko schną (nie tworząc skorupy) i trzymają się na ustach naprawdę długo! Zrobiłam nawet test - jak wszystkie wiemy, największym wrogiem błyszczyków i szminek (zaraz po całowaniu :P) jest nasza potrzeba jedzenia i picia, jednak ten błyszczyk jest naprawdę trwały i nie tak łatwo się go pozbyć w ten sposób ;) Przyjemnie chłodny podczas nakładania. Dwa minusy - kształt aplikatora utrudnia nieco wykończenie ust oraz zapach - wydaje mi się owocowy, jednak jest zbyt intensywny i trochę mnie drażni :) 
DREAM PURE BB Cream to mój ulubiony krem BB w chwili obecnej. Na zdjęciu jest linia różowa, której jeszcze nie testowałam, ponieważ jestem wierna linii miętowej ;) Stosuję go latem, nie jest taki ciężki jak pozostałe podkłady. Bardzo ładnie i naturalnie wyrównuje koloryt skóry, radzi sobie z kryciem niedoskonałości, nawilża i nie jest tłusty! Dodatkowo zawiera filtr SPF 15 i kwas salicylowy. O ile się nie mylę - dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych : Light oraz Medium. Oba w mojej kosmetyczce, koniecznie! :) 

What I was wearing?  CHECK IT HERE 

14 komentarzy:

  1. Naprawdę ciekawy blog, miło się go czytało i oglądało. Zapraszam na mojego http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/ dopiero zaczynam bloggowanie, więc wszelkie rady mile widziane. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowite! pieknie wyszlasz na tych zdjeciach!

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę! :) też miałam okazję poznac Grzegorza i zobaczyć go 'w akcji' na backstage'u łodzkiego Fashion Week'u - jego profesjonalizm w makijazu jest niesamowity

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje, bardzo fajne doświadczenie kochana :) Super projekty makijażu Nr 2 <3
    Pozdrawiam serdecznie
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjne zdjecia - dziewczyna w makijazu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny blog, bardzo ładne zdjęcia, będę uta zaglądać częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę udziału w takim wydarzeniu! Musiało być świetnie, zresztą po zdjęciach to widać ;)
    F.

    OdpowiedzUsuń
  8. zazdroszczę, wspaniałe zdjęcia :)

    zapraszam do mnie http://alex-faashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post <3

    http://closertotheedgeblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super przygoda ! musiało być fantastycznie ! :)

    Zapraszam do mnie i do wspólnej obserwacji :
    http://ispassionforlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. It is so awesome! amazing event <3

    Check out my blog :) If you like it follow me and I follow you back xxx
    http://the-newone.blogspot.nl
    <3
    instagram : hellodashi

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam chodzić na warsztaty a widać, że Twoje były bardzo owocne! ;)
    http://majlena-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń