RÓŻOWA SUKIENKA MOHITO

Niezaplanowany zakup różowej sukienki okazał się wybawieniem w trudnej chwili... 

W tym roku miałam prawdziwy wysyp wesel,  a w mojej szafie dodatkowo pojawiło się kilka eleganckich kreacji. Między innymi ta kopertowa sukienka marki Mohito. Miała być na poprawiny, a stała się... gwiazdą weselnego wieczoru. Dlaczego? 

Pierwsze przyjęcie odbyło się w piątek. Tego samego dnia umówiłam się na wizytę w Shake Your Head (dziękuję Grzegorz za ujarzmienie moich włosów!) i zdjęcia z Klaudią. Po zdjęciach posiedziałyśmy chwilę przy mrożonym jogurcie i obgadałyśmy pomysły na następne posty. Musiałam jeszcze jednak wrócić do pracy, gdzie zostawiłam prezenty, które miałam wziąć ze sobą. Na ostatnią chwilę zostawiłam też zakup kartek z życzeniami, ozdobnych toreb i opakowań na to wszystko. Potem powrót do domu, gdzie na ogarnięcie czekała stylizacja mojego chłopaka ;) A mnie po prostu zabrakło czasu na przebranie. 

W ten sposób sukienka stała się moją weselną kreacją, ale dobrze się stało, bo czułam się w niej znakomicie. I chyba przynosi szczęście! Ja złapałam welon, a Michał krawat! ;)

Zdjęcia: Klaudia Piekarska / Puulovver Photography

pink dress & bag |  MOHITO

yellow heels |  ASOS

hairstyle |  SHAKE YOUR HEAD

eyelashes |  FABRYKA PAZNOKCI